Sołtys wsi Unichowo na Pomorzu po tym, jak wywiesił zgodnie z prawem banery wyborcze Andrzeja Dudy, został zwyzywany i pobity przez 33-letniego mężczyznę. – Obawiam się o stan polskiej demokracji i o wynik wyborów. Ludzie są zastraszani, boją się uczestniczyć w grze wyborczej, boją się wieszać banery, zbierać podpisy – powiedział Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski.
Jak informuje TVP3 Gdańsk, do ataku na sołtysa doszło w miniony weekend w podbytowskiej wsi Unichowo. Pijany 33-latek z gminy Czarna Dąbrówka publicznie znieważał prezydenta kraju i zrywał zawieszone zgodnie z prawem banery wyborcze Andrzeja Dudy.
Gdy Kazimierz Szczygielniak, sołtys Unichowa – działacz Prawa i Sprawiedliwości – zwrócił agresywnemu mężczyźnie uwagę, został najpierw obrzucony wyzwiskami, a potem pobity.
– Brak słów, jaka to jest ich życzliwość dla nas, dla narodu. Środowisko swoje znam i każdemu pomagam od 20 lat, bo jestem sołtysem – mówi zapłakany sołtys.
Napastnik został zatrzymany przez policję, zostaną mu przedstawione zarzuty, sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Lęborku. Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.
źródło: TVP3 Gdańsk