Propozycje nowego ładu gospodarczo społecznego – komentarz Piotra Dudy przewodniczącego Solidarności.

W mediach pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że program Nowego Ładu ma zakładać m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do rekordowego poziomu 30 tys. zł. Szef NSZZ „Solidarność” Piotr Duda podkreślił w rozmowie z portalem tvp.info, że oznaczałoby to nie tylko „emerytury bez podatku”, ale dla tysięcy pracowników „płace bez podatku”. – Gdyby więc informacje mediów się potwierdziły, byłby to wielki krok – zaznacza i przypomina, że poprzedni rząd w ogóle nie chciał słyszeć o takich postulatach, a ostatnio Borys Budka mówił z kolei o maksymalnie 10 tys. zł.

„Kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł.” To zdanie brzmi wręcz niewiarygodnie, ale jak donosi portal oko.press, ma być to jeden z elementów Nowego Ładu, planu PiS na odbudowę gospodarki po pandemii.

Zdaniem komentatorów byłaby to zmiana, na którą Polacy czekają od wielu lat. Przedstawiciele rządu nie potwierdzają doniesień mediów i zaznaczają, że wszystkie szczegóły Nowego Ładu będą niebawem ogłoszone.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy szefa NSZZ „Solidarność” Piotra Dudę. Jak zaznaczył w rozmowie z portalem tvp.info, związek zawodowy podobnych rozwiązań domaga się od lat.

Zobacz także:  Kwota wolna. Platforma masakruje narrację Platformy

– Jest to dla nas nie mniej ważne niż handel w niedziele, obniżenie wieku emerytalnego czy emerytury stażowe. Gdyby tak się stało i kwota faktycznie została podniesiona do aż 30 tys. zł, to byłby wielki krok do przodu – komentuje Duda.

Podkreśla, że skorzystałoby na tym wielu Polaków, a rozwiązania w kraju zostały nagle zbliżone do tych we Francji czy w Niemczech.

– Poczekajmy jednak na ogłoszenie tych propozycji przez rząd czy Zjednoczoną Prawicę – apeluje Piotr Duda.

Wielkie korzyści dla pracowników

Szef NSZZ „Solidarność” ma nadzieję, że zwiększenie kwoty wolnej nie byłoby jedyną pozytywną propozycją przedstawioną w Nowym Ładzie i tzw. klinie podatkowym. Życzyłby sobie, by znalazły się tam jeszcze inne, dodatkowe korzyści dla pracowników.

Zaznacza, że już kwota wolna mocno przyczyniłaby się jednak do budowania klasy średniej. – Skorzystaliby na tym ci zarabiający na poziomie minimalnego wynagrodzenia, ale również ci zarabiający 3-4 tys. zł brutto. To byłaby sprawiedliwość, bo oznaczałaby nie tylko, jak krzyczą od kilku lat politycy PSL, „emerytury bez podatku”, ale dla tysięcy pracowników zarabiających na poziomie minimalnego wynagrodzenia „płace bez podatku” – wskazuje.

Przypomina, że najgorsze rozwiązanie to pozwolić, by w Polsce istniały tylko dwie grupy społeczne: biedni i bogaci. – Trzeba iść w kierunku klasy średniej, a to byłby krok dokładnie w tą stronę – mówi.

Zobacz także:  Prezydent podpisał ustawę zawieszającą pobór podatku handlowego

Piotra Dudę pytamy również, kiedy jego zdaniem wyższa kwota wolna od podatku mogłaby zacząć obowiązywać. Czy byłaby to kwestia miesięcy, czy raczej np. dwóch, trzech lat?

– Uważam, że byłoby to do zrealizowania już z nowym rokiem podatkowym. W obecnym czasie epidemii i trudności ekonomicznych potrzeba takiego ruchu, aby odblokować gospodarkę i wesprzeć pracowników. Ta wolna kwota zostałaby w kieszeniach wielu milionów Polaków i była wydana na konsumpcję. Mam nadzieję, że po epidemii nasza gospodarka dostałaby dzięki temu szybszego pobudzenia – zaznacza.

Nowa kwota wolna. Od kiedy?

Jeżeli doniesienia mediów się potwierdzą, pojawia się również pytanie o reakcję opozycji. Czy liderzy innych ugrupowań poprą pomysł rządu?

– Jeżeli ta kwota na poziomie 30 tys. zł zostałaby wprowadzona, a Platforma Obywatelska głosem Borysa Budki obiecywała ostatnio Polakom 10 tys. zł, to, mówiąc najdelikatniej, słabo się spisali – komentuje Duda. Uważa, że PSL może z kolei sugerować, że kradnie się ich pomysły, ale koalicja PO–PSL miała wiele lat, by podnieść temat kwoty wolnej od podatku i tego nie zrobiła.

Przeciwnie, politycy Platformy Obywatelskiej zapewniali, że byłoby to bardzo złe rozwiązanie – o czym szerzej pisaliśmy  TUTAJ.

– Cieszyłbym się, gdyby politycy opozycji wyszli nagle i przyznali, że jest to dobry kierunek rozwoju kraju – mówi portalowi tvp.info Piotr Duda.

Zobacz także:  Kwota wolna od podatku – Ryszard Legutko o wiarygodności KO

– Ale od kilku lat każdy pomysł rządu jest przecież negowany. Obserwujemy to szczególnie w czasie epidemii. Gdy szpitale tymczasowe były stawiane, opozycja narzekała, że stoją puste. Zarzucano rządowi, że marnuje pieniądze. Teraz jesteśmy w znacznie poważniejszej sytuacji epidemicznej. Widać dokładnie, że wcześniejsze decyzje rządu miały sens. W trzeciej fali epidemii nie tylko możemy dzięki temu przyjmować pacjentów, ale również pomagać naszym sąsiadom – np. Czechom i Słowakom – mówi Duda.

Źródło TVP.INFO