Świetny i jakże prawdziwy komentarz Rafała Ziemkiewicza odnośnie do nadchodzącego czasu i wysypu nowych antypolskich debat w PE i rezolucji, których celem będzie odebranie Polsce prawa głosu i co tu dużo kryć pieniędzy. Wolna i niepodległa Polska, a przede wszystkim silne państwo Polskie stoi kością w gardle Niemieckim neoliberałom, ale i lewackiej większości w parlamencie Europejskim.
Pełna zgoda, że chodzi tu o całkowite podporządkowanie sobie Polski i samych Polaków jako taniej siły roboczej, którą łatwo skłócić i manipulować – niestety również za sprawą własnego rządu i rzekomo Polskich polityków. Obiecywanie Polakom, że „Tylko Polski interes narodowy jest na pierwszym miejscu”, po raz kolejny okazuje się być mitem w zderzeniu z rzeczywistością, a jak przyjdzie co do czego i naród zapyta sprawdzam, to widzimy, jak jest naprawdę. W Brukseli jak kiedyś w Moskwie oddaje się wszystko wrogom.
Zdrajcy z PO i targowica co tydzień wyciera sobie gęby kłamstwami o tym co rzekomo dzieje się w Polsce.
Czy jest to zgodne z prawdą? Oczywiście, że nie, ale trzeba być naiwnym, aby uwierzyć, iż jakiś unijny kacyk zada sobie trud rzetelnego sprawdzenia donosicielstwa targowicy. W silnym i sprawiedliwym państwie dawna ta kasta siedziałaby za kratami, w słabej Polsce są i czują się bezkarni.
Unijny trybunał TSUE namawia postkomunistyczne kasty sędziowskie do nieposłuszeństwa wobec państwa Polskiego i prawa.
Czy jednak my przeciw takiej ingerencji i napaści protestujemy? Nie, bo skoro nie robi tego premier i prezydent, którzy są zobowiązani stać na straży wolności to czemu się dziwić, że tylko garstka patriotów stara się walczyć z wiatrakami. Jest więc jak jest – tylko tej wolnej Polski już nie ma!
Uwielbienie dla unii Europejskiej w narodzie wciąż jest na wysokim poziomie. Ludzie nie zdają sobie bezpośrednio sprawy z ogromnego zagrożenia – niewoli ich samych i przyszłych pokoleń, które być może zmuszone będą do tułaczki za chlebem bez ojczyzny na mapie.
Nie widzę w tym nic radosnego. Tak jak chciałem upadku ZSRR, tak samo chcę upadku nowej IV rzeszy niemiecko-Francuskiej zwanej UE!
Co prawda ja nie podzielam optymizmu Pana Rafała co do rychłego rozpadu eurokołchozu, ale oby on miał racje. Moim zdaniem to potrwa jeszcze kilka pokoleń, a kraj będzie znowu cierpiał niewolę gospodarczą i polityczną – kto wie czy nie również militarną. Z całą resztą zgadzam się w stu procentach. Już nie chcę powtarzać się, iż ogłoszone przez premiera Morawieckiego zwycięstwo i sukces podczas negocjacji budżetowych w UE wygląda w świetle ciągłego stawiania naszej Ojczyzny pod unijnym pręgierzem niepoważnie i kuriozalnie. Jednak nie da się tego tak całkiem pominąć, bo zmarnowaliśmy kolejną szansę, na to, aby powiedzieć „dość tego” Polska to wolny i suwerenny kraj, któremu żaden unijny pachołek nie wybrany przez naród Polski nie będzie rozkazywał i nakazywał, jak ma żyć! Pakiet klimatyczny, uzależnienie funduszy strukturalnych od tak zwanej unijnej praworządności, szczepionki na Covid -19 czy też tak zwany fundusz odbudowy. To nie są żadne sukcesy, a kolejny rozbiór Polski pod pięknie brzmiącymi hasłami!