Wraz z rozpoczęciem przez Jarosława Gowina politycznej rozgrywki, w przestrzeni publicznej pojawiają się echa zakulisowych targów kto wyrwie więcej!
Oto bowiem ukazał się artykuł w GW w którym gazeta powołuje się na tajemniczego informatora z samego zaplecza Jarosława Gowina.
Trwają intensywne rozmowy jakie lider porozumienia Jarosław Gowin prowadzi z liderami totalnej opozycji. Oficjalnie wiadomo, że Gowin rozmawiał między innymi z marszałkiem senatu z PO Grodzkim, po którym to spotkaniu obaj stwierdzili, że wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć.
Dochodzą również informację o tym, że lider PSL oczekiwał konkretów od pozostałych uczestników nowego puczu, jednak nie otrzymał tego na co liczył. Podobnej treści doniesienia dochodzą z obozu postkomunistów. Targowica toczy więc swoje spory o zyski, oczywiście poza oczyma opinii publicznej w zaciszu gabinetów. Ciekawe czy ukażą się taśmy z tych targowickich spotkań.
Zapewne Gowin prowadzi obecnie intensywne rozmowy ze wszystkimi ugrupowaniami tworzącymi totalną opozycję wobec rządu zjednoczonej prawicy.
Czy te targi dadzą Gowinowi nowy układ i zapewnią nowe rozdanie polityczne to zupełnie inna sprawa.
Faktem jest, iż Jarosław Gowin swoimi gierkami doprowadził do głębokiego pęknięcia obozu zjednoczonej prawicy.
Zwolennicy Jarosława Gowina próbują to tłumaczyć jego troską o zdrowie Polaków. Ja jednak nie mam co do tego złudzeń, iż Jarosław Gowin dokonał oceny politycznej i wyszło mu, że dziś jest jego czas i moment na spełnienie politycznych ambicji. To jest brutalna cyniczna gra polityczna, a nie troska o Polskę. Żaden patriota, człowiek, który wspiera obóz zjednoczonej prawicy nie będzie rozbijał jedności prowadząc potajemne układy z wrogami Ojczyzny jakimi bez wątpienia są ugrupowania tworzące totalną opozycję w Polsce. Idzie o to, ile Gowin możne otrzymać w wyniku tych rokowań.
Jak do tej pory słyszeliśmy o zaproponowanym stanowisku premiera. Być możne jednak okazało się, że sam Jarosław Gowin przeliczył się z liczebnością szabel we własnym ugrupowaniu. Być może Gowinowi nie uda się dokonać aż takiego wyłomu jaki zakładał.
Stąd sygnały że akcje Jarosława Gowina słabną na wartości. Celem totalnej opozycji jest obalenie rządu, a także pozbawienie PIS i zjednoczonej prawicy większości parlamentarnej. Czy Gowin oferuje zbyt mało baronom totalnej opozycji tego się w krotce dowiemy.
Wielu ludzi powołuje się na artykuł jaki ukazał się na łamach gazety o prowokacyjnie brzmiącym tytule:
News „Wyborczej”: Porozumienie Gowina poprze
głosowanie korespondencyjne i nie opuści rządu.
Artykuł został poprzedzony szeregiem innych podobnie brzmiących informacji z których jasno wynika że jak do tej pory Gowin nie osiągnął tego co zamierzał w rozmowach z liderami antyrządowych ugrupowań. Czy jest to kwestia politycznych ambicji Jarosława Gowina, czy też tego że sojusz z Gowinem nie gwarantuje odsunięcia od władzy Prawa i Sprawiedliwości tego nie wiadomo.
Faktem jest że ukazało się szereg informacji mówiących o tym, że póki co totalna opozycja nie reaguje z tak ogromnym entuzjazmem i miłością od pierwszego wejrzenia na propozycje Gowina na rozbicie jedności w zjednoczonej prawicy.
Być możne również ma tu wpływ ogólne oburzenie społeczne jakie wywołał sam lider porozumienia Jarosław Gowin. Możliwe jest że w samym ugrupowaniu Gowina trwa walka i strach przed utratą wpływów na bieżącą politykę. Nie wiemy ilu posłów opuściłoby Jarosława Gowina po jego połączeniu się z totalną opozycją.
Faktem jest, że miliony ludzi obecnie domagają się przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnym terminie z zachowaniem warunków pełnego bezpieczeństwa jakie bez wątpienia daje głosowanie korespondencyjne.
To wszystko jest jednak bardzo śliskie od brudnej politycznej gry jaką wdał się Jarosław Gowin na własne życzenie z totalną opozycją!
Powoływanie się na kłamstwa GW nie ma żadnego racjonalnego sensu. Jednakże ilość oraz treść przekazywanych do opinii publicznej przekazów mówi co dzieje się za kulisami tej obrzydliwej gry.