Niemający żadnego odniesienia w traktatach unijnych bezprecedensowy atak na Polską suwerenność i niepodległość ma na celu zmuszenie państwa Polskiego do posłuszeństwa wobec unijnej lewackiej oligarchii, oraz jej nakazów.
Unijne władze postanowiły środkami nielegalnej interwencji i nacisku obalić legalnie wybrany rząd, prezydenta , oraz parlament w Polsce i na Węgrzech.
Działania te są inspirowane, oraz wspierane przez totalną opozycję, i postkomunistyczną kastę sędziowską na której czele stanęła w Polsce pierwsza prezes SN. Małgorzata Gersdorf. Ten swoisty rokosz i targowica przeciw państwu Polskiemu jest częścią ataku na państwa środkowej Europu którego celem jest stopniowe ograniczanie suwerenności i wolności tych państw narodowych na rzecz przymusowej tak zwanej głębokiej integracji forsowanej przez Niemcy i Francje. Nacisk ten pogłębił się, gdy okazało się, iż rząd w Warszawie dąży wytrwale do suwerenności energetycznej i ekonomicznej kraju.
Rosnąca Polska dynamika wzrostu, oraz gospodarka stanowi bowiem istotną przeszkodę w Niemieckich planach.
Kolejną przyczyną jest domniemanie Eurokratów z grona lewicowo liberalnych stronnictw, że poprzez polityczny szantaż używając kontrolowanych przez własną kastę unijnych organów mogą bezkarnie kontrolować, wymuszać i karać każdy kraj unii.
Andrzej Trzcinski
Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z wnioskiem o zastosowanie środków tymczasowych przeciwko Polsce – informuje konto TSUE na Twitterze.Chodzi o możliwość zamrożenia ustawy o Sądzie Najwyższym, w przepisach dotyczących Izby Dyscyplinarnej, tak aby nie mogła ona funkcjonować aż do momentu wydania wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości. O wystąpienie z takim wnioskiem przez Komisję Europejską informowano już w połowie stycznia.
Jeszcze w grudniu 2019 roku KE zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałków Sejmu i Senatu z prośbą o wstrzymanie prac nad ustawą dyscyplinującą sędziów. Ustawa została jednak przegłosowana w Sejmie przed świętami, natomiast izba wyższa odrzuciła nowelizację w ubiegłym tygodniu.
Na wczorajszym posiedzeniu Sejmu projekt powrócił do ponownego głosowania. Za odrzuceniem uchwały Senatu opowiedziało się 234 posłów, za jej utrzymaniem natomiast 211. 9 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.