Epidemia koronawirusa nie przeszkodziła totalnej opozycji, aby w polskim parlamencie wywołać kolejną polityczną chucpę.
Paranoiczna sytuacja do jakiej doprowadziły siły totalnej opozycji stworzyła nowe zagrożenie dla setek Polaków.
Kilkaset posłów było zmuszone dziś przyjść do sejmu, tworząc ogromne zagrożenie dla siebie nawzajem, ale również dla setek postronnych ludzi, dziennikarzy, pracowników sejmu oraz członków rządu. Obstrukcja posłów PO oraz Konfederacji uniemożliwiła przyjęcia dziś tak bardzo oczekiwanego pakietu pomocy przeznaczonego do ratowania polskiej gospodarki. PO zablokowało możliwość zmiany regulaminu sejmu i pracę zdalną posłów.
Ta sama PO i jej politycy poparły w parlamencie europejskim wniosek o umożliwienie europosłom pracy zdalnej. PO na rozkaz grzecznie wykonała polecenie dla PE będąc w największej frakcji partii ludowej w PE, pokornie i posłusznie głosowali za jak nakazał niemiecki pryncypał, Donald Tusk, przewodniczący partii ludowej, w której zasiadają Europosłowie PO.
Od początku epidemii w Europie Donald Tusk w sieciach społecznościowych publikuje kłamstwa, insynuacje, oraz obelgi skierowane w Polskę, rząd i prezydenta.
Dzisiejsze wydarzenia w polskim sejmie wpisują się w ten wściekły atak płynący z Brukseli i Berlina. Kilka dni temu mogliśmy wysłuchać bezczelnego komentarza Angeli Merkel na temat Polaków i podjętych przez polski rząd kroków w walce z epidemią. Komu więc służy totalna opozycja?
Polacy mogli zobaczyć dziś w Polskim sejmie na własne oczy, jak politycy Platformy traktują Polskę. Dla opozycji totalnej Polska nie istnieje. Dla tych sił politycznych rządem jest komisja europejska a władzą unijne instytucje, a nie rząd w Polsce.

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że wszystkie opozycyjne ugrupowania za wszelką cenę dążą do stanu anarchii w państwie. Tu nie chodzi o dobro czy bezpieczeństwo Polaków.  Rzecz idzie głównie o władzę za wszelką cenę. Od 2015 opozycja stale stosuje w praktyce hasło zastraszania społeczeństwa, kłamstw i oszczerstw, a także hasło „ulica i zagranica”. Widać jak na dłoni, że opozycja przyjęła nowy plan destrukcji państwa polskiego.
Wykorzystując ogólnoświatowy kryzys wywołany pandemią Covid-19, totalna opozycja robi wszystko by torpedować wszelkie działania ministra zdrowia, rządu, a także prezydenta. Utworzono cały przemysł produkujący na potrzeby anty rządowej kampanii, dziesiątki kłamstw i fake-newsów które publikowane są i powielane zarówno w mediach społecznościowych jak i przez media resortowe sprzyjające totalnej opozycji. Nie ma dnia by w GW, czy też TVN24, Newsweek, Onet, WP nie pojawiały się setki kłamliwych informacji. Armia internetowych trolli zajmuje się dezinformacją opinii publicznej.
Sama kandydatka na prezydenta pani Kidawa Błońska wiele razy była przyłapana na zwykłym kłamstwie.
Podczas gdy Polacy dają przykład odpowiedzialności społecznej, gdy tak wielu z nas pomaga innym ludziom, politycy  ugrupowań opozycyjnych robią wszystko, by jeszcze bardziej zdestabilizować sytuację. Wszyscy widzimy, co dzieje się w krajach europejskich. Widzimy liczby zakażonych i tych, którzy już z powodu epidemii stracili życie. Polska na tle innych krajów radzi sobie naprawdę dobrze. To jednak nie jest argument dla ludzi, którzy już dawno tą Polskę zdradzili służąc obcym państwom.

Koalicja Obywatelska wraz z Konfederacją doprowadziły dzisiaj do posiedzenia Sejmu odrzucając możliwość posiedzenia zdalnego. Co ciekawe w posiedzeniu nie wzięła udziału część ich posłów, inni robili sobie selfie w maseczkach, a Małgorzata Kidawa-Błońska tuż po rozpoczęciu posiedzenia zgłosiła wniosek o… przerwę

– Premier, Vice-Premierzy, Minister Zdrowia i Prezes normalnie po cywilnemu ośmieszyli dziś w Sejmie żałosną opozycję przebraną w maski i rękawiczki. Pomysł PO aby zainscenizować takie przedstawienie, zamiast głosowania on-line, to początek końca tej partii…