„Czysty populizm”, „To zatka biuro legislacyjne”. Opozycja zgłosiła poprawki do Tarczy Antykryzysowej

Senatorowie zgłosili szereg poprawek w sprawie przygotowanej przez rząd Tarczy Antykryzysowej. „To zatka biuro legislacyjne na wiele godzin. Obstrukcja?” – napisał wicemarszałek Senatu Marek Pęk. – To czysty populizm, bo jednak jest szereg poprawek, także takich, które nie mają żadnego umocowania finansowego, nie są poparte żadnymi wyliczeniami – powiedział z kolei w rozmowie z portalem tvp.info Stanisław Karczewski.

Marszałek Grodzki zgadza się na głosowania zdalne w Senacie

Jeśli w dobie walki z pandemią zaistnieje konieczność zorganizowania głosowania zdalnego, czy to jednorazowo, czy z wpisaniem tego na trwałe do…

zobacz więcej

Senat w poniedziałek wieczorem przerwał obrady. Wznowi je o godz. 23 i przeprowadzi głosowania nad nowelami ustaw, dotyczącymi walki z epidemią koronawirusa i jej skutkami, stanowiącymi tzw. tarczę antykryzysową. W przerwie zbiorą się komisje senackie, które rozpatrzą poprawki zgłoszone w trakcie debaty.

W mediach pojawiły się głosy, że poprawek ze strony senatorów opozycji jest nadzwyczaj dużo. Do sprawy odniósł się wicemarszałek Senatu Marek Pęk.

„Wydawało mi się, że w Senat jest zrozumienie, że poprawek nie może być dużo. Aktualnie nastąpiło wzmożenie po stronie większości – taśmowo są składane odręczne i konieczne do zredagowania wnioski. To zatka biuro legislacyjne na wiele godzin. Obstrukcja?” – napisał Pęk.

„Zgłoszą jeszcze poprawki, by wydłużyć legislację”. Grodzki nie chce przyspieszenia obrad Senatu

O zwołanie Senatu dzień wcześniej zaapelowała do marszałka Tomasza Grodzkiego minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. „W przypadku nagłych chorób nie…

zobacz więcej

Portal tvp.info skontaktował się w tej sprawie również z wicemarszałkiem Stanisławem Karczewskim.

– Jest to próba wydłużenia, pokazania się, pokazania odmienności swoich pomysłów. To czysty populizm, bo jednak jest szereg poprawek, także takich, które nie mają żadnego umocowania finansowego, nie są poparte żadnymi wyliczeniami. Takich, które wprowadzone, mogłyby rujnować budżet – powiedział.

– Nawet takie poprawki zapewne przejdą, bo mamy mniejszość w Senacie. Sejm będzie jednak zmuszony odrzucić znaczną część z nich – dodał.