Według najnowszego badania IBSP pod względem zaufania społecznego do polityków pomimo setek afer, zdrady narodu Polskiego i donoszenia na Polskę czołowe miejsca w rankingu zajmują filary z platformy obywatelskiej!
Jak to możliwe? Jak widać naród Polski zapomniał już na dobre czym skończyły się 8 letnie rządy PO i PSL w Polsce.
Magia byłego i obecnego przewodniczącego platformy jest widać tak wielka, iż połowa Polaków bez wahania pragnie powrotu neoliberalnej i postkomunistycznej anty Polskiej władzy na piedestał nawet jeśli oznaczać to by miało likwidację państwa Polskiego.
Co prawda pierwsze miejsce w sondażach zajmuje prezydent Andrzej Duda ale już tuż za nim plasuje się Rafał Trzaskowski.
Widać nie przeszkadzają Polakom liczne przekręty w Warszawskim ratuszu ani jedna z największych katastrof ekologicznych na świecie. Mowa oczywiście o słynnej Warszawskiej oczyszczalni ścieków „Czajka”. Najdroższa inwestycja w Europie pod względem oczyszczalni ścieków okazała się technicznym bublem za miliardy, którymi kolesie z PO wraz z byłą prezydent Warszawy H.G. Waltz szastali na lewo i prawo. Trzeba było przecież dać zarobić swoim za publiczne pieniądze! Wyprzedawanie Polski i dzika reprywatyzacja w wielu największych miastach na czele ze stolicą, również nie wywołuje już emocji społecznych. Widać władza tak już musi mieć, że łapy zawsze ma umoczone w takim czy innym brudnym i szkodliwym dla Ojczyzny interesie.
Nie razi więc banda sterowanych przez Trzaskowskiego marionetek z ratusza Warszawskiego, którzy doprowadzili stolicę Polski do ekonomicznego upadku wyprzedając co tylko się da najlepiej tym z za Odry! Nie rażą już mafie prawnicze i pranie pieniędzy za granicą poprzez zakup wystawnych willi i nieruchomości. Nie przeszkadzają lewackie ideologiczne eksperymenty społeczne.
Eutanazja, aborcja, związki tej samej płci zrównane z prawami rodziny. Parady równości i upadek moralny.
W perspektywie zamiana kościołów i świątyń na muzea i domy kultury w których będą się odbywały gejowskie imprezy jak to ma miejsce w Niemieckich byłych już kościołach katolików.
Wreszcie nowi islamscy bracia i siostry zasiedlą Polskę żyjąc w pokoju z prawem „Szariat-u”.
Perspektywa pracy do 67, lub 70 lat też nie przeraża Polaków. Dobrze było jak było! Niewiele się działo oficjalnie i był święty spokój! Władza robiła co jej się chciało a i ludzie też nauczyli się kręcić swoje często uczestnicząc w tym samym systemie, gdzie wystarczy mieć jakieś plecy czy znajomości lub podsypać komu trzeba i już się żyje zawsze wśród swojaków, którzy w razie co pary z gęby nie puszczą! Skorumpowany i pełen dawnych postkomunistycznych sędziów i prokuratorów system sprawiedliwości zapewni święty spokój tym ze świeczników i takim co mają z czego się opłacić!
Jest dobrze generalnie! Byle był święty spokój pełna gęba i wypić co było! Przyjdzie unia i nam da, bo bez unii trzeba by było wziąć odpowiedzialność za własną Ojczyznę a tak rozbiorą rozkradną wreszcie wcielą w tą nowo powstającą IV Niemiecką rzesze w Eurokołchozie i zaprowadzą Niemiecki porządek! Wielu już nie może się doczekać i przebiera nóżkami z niecierpliwości na samą myśl upadku Polski.
Tym, którzy nie wierzą polecam słowa towarzysza Zandberga z SLD i towarzyszy z platformy obywatelskiej z przewodniczącym D. Tuskiem o potrzebie pogłębionej integracji w Eurokołchozie co oznacza likwidację państwa Polskiego. No ale komu na tym dziś zależy? Prawicowym oszołomom? Narodowcom? Patriotom niezłomnym, którym jeszcze iskierka wiary i nadziei przyświeca! To takie infantylne i nie Europejskie. Taki populizm! – Często człowiekowi prawemu ręce opadają i pozostaje modlitwa żarliwa do Matki Bożej o zmiłowanie i nawrócenie ludzi.
Tragiczny ten naród, który zapomina o własnej Ojczyźnie. Tragiczny ten naród który hańbi honor i pamięć oraz testament Ojców, którzy za wolność zapłacili często swą krwią i życiem. Ciemne chmury zbierają się nad Rzecz Pospolitą a ocalenia jedynie w Bogu i Maryi Matce Najświętszej wypatrywać, bo od ludu, który odwraca się od własnej Ojczyzny i Boga – oczekiwać niczego dobrego nie można.
1. Miejsce zajmuje prezydent Andrzej Duda, który cieszy się zaufaniem 33,06 proc.
2. Miejsce pod względem zaufania społecznego zajmuje Rafał Trzaskowski, któremu rzekomo ufa, aż 31,63 proc. badanych.
3. Miejsce w sondażu zajmuje premier Mateusz Morawiecki z wynikiem 28,92 proc. Jest to prawie identyczne poparcie jakie otrzymał w tym sondażu D. Tusk z wynikiem 28,73 proc.
Jarosław Kaczyński może cieszyć się poparciem w wysokości 24,98 proc.
Na dalszych miejscach są wychowanek TVN Szymon Hołownia z wynikiem 22,99 proc. Włodzimierz Czarzasty z PZPR-owskiego SLD z wynikiem 7,01 proc.
Z całą pewnością część odpowiedzialności za to, że ludzie stracili zaufanie do Zjednoczonej Prawicy ponosi PIS wraz z koalicjantami.
Wycofanie się z głębokich reform państwa i ciągła uległość wobec żądań Brukseli, jak również oparcie planów rozwoju kraju o unijną jałmużnę i dotację stanowi poważną przyczynę kryzysu. Władza wypacza i ani PIS ani cała Zjednoczona Prawica nie uległa niestety chorobie jaka od lat toczy Polską politykę. Obsadzanie stanowisk w państwowych spółkach skarbu państwa i nieudolność chaos władzy. To z całą pewnością nie pomaga. Zmarnowano potężny ruch społeczny i jego energię jaka powstała po 8 tragicznych dla Polski latach rządów neoliberałów i postkomuny z PO i PSL. To z całą pewnością nie są rządy typu „Służyć Polsce pożytków własnych zapomniawszy”
Nie tłumaczy to jednak fenomenu gdzie połowa Polskich obywateli chce poprzeć zdrajców targowicę i polityczne zło i siły które z całą pewnością nie dają żadnej nadziei na lepsze jutro czy wolną i niepodległą Ojczyznę.
Jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie wyciągnie z tego co dzieje się słusznych wniosków i nie powróci na drogę głębokiego reformowania państwa, a także głośnego i stanowczego Dość! szantażom z Berlina i Brukseli, to Zjednoczona Prawica straci władzę na własne życzenie.
Przejęcie władzy w Polsce przez totalną opozycję skończy się tak samo jak skończyły sie rządy platformy, tyle że szkoda Polski i straconego czasu a być może i pokoleń całych w przypadku gdy Polskie państwo utraci status niepodległego bytu.
To, że w kraju dzieje się źle wiemy wszyscy, jednakże widoczny jest rozkład moralny jaki dokonuje się już od jakiegoś czasu.
Od czasu do czasu dzieje się z narodem coś nie do końca zrozumiałego, jak wówczas, gdy Koalicja SLD w latach 1993–1997 tworzyła rząd większościowy z Polskim Stronnictwem Ludowym, a premierami z jej ramienia byli Józef Oleksy (1995–1996) i Włodzimierz Cimoszewicz (1996–1997). Partia SLD tworzyła rząd w latach 2001–2005 (do 2003 większościowy, koalicyjny z PSL i Unią Pracy; od 2003 rząd mniejszościowy wraz z niektórymi ugrupowaniami lewicowymi). Premierami z nadania partii byli Leszek Miller (2001–2004) i Marek Belka (2004–2005). W latach 1995–2005 wywodzący się z koalicji SLD Aleksander Kwaśniewski pełnił urząd prezydenta RP.
Czy trzeba przypominać z jakiego ugrupowania wywodzi się SLD? Są to byli członkowie komitetu centralnego w znaczniej większości współpracownicy PRL-owskiej okupacyjnej władzy w Polsce. Pomimo to Polacy wybierali zdrajców i komunistów do władzy.
Czy podobną sytuację mamy dziś?
Nie ma już Papieża Polaka, który był sumieniem narodu Polskiego. Nie ma już w śród nas Prymasa tysiąclecia Świętej Pamięci Kard. Wyszyńskiego. Człowiek myślący zadaje sobie pytanie dokąd to wszystko zmierza. Pisałem ten artykuł pełen goryczy i sarkazmu.
Jako Polaka i patriotę boli mnie to co dzieje się z moją Ojczyzną Polską. Nie tylko ja dostrzegam balans na krawędzi upadku, który będzie miał być może pokoleniowe skutki. Dlaczego my Polacy nie umiemy walczyć o wolność w sytuacji gdy mamy możliwość budowania Ojczyzny. Czy zawsze już będziemy skazani jako naród na historyczne zrywy i powstania?
Trzeba pójść przed Najświętszy wizerunek Jasnogórskiej Pani Królowej Polski, aby doznać duchowej odnowy i nadziei, która jedynie ona nasza Jasnogórska Pani wlewa od wieków w serca Polaków.