Węgry zapowiadają sprzeciw w UE. „Istnieją poważne obawy”
Jest zgoda unijnych krajów na pakiet budżetowy i mechanizm uzależniający wypłatę funduszy od kwestii praworządnościowych. Węgry zastrzegają sobie jednak prawo do głosowania przeciwko przyjętemu we wtorek stanowisku Rady Europejskiej – wynika z węgierskiego oświadczenia do konkluzji Rady, które opublikował europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Kraje członkowskie w ramach Rady UE formalnie przyjęły szereg aktów prawnych wchodzących w skład pakietu budżetu unijnego na lata 2021-27 i…
Ambasadorowie 27 państw członkowskich w procedurze pisemnej zaakceptowali ustalenia unijnych przywódców z ubiegłotygodniowego szczytu. Zgodnie z nimi Komisja Europejska w osobnej deklaracji zobowiązała się do zastosowania uzgodnień.
Zwracając uwagę na fakt „odniesienia się do politycznych i niektórych prawnych obaw” Węgry oceniają, że nadal istnieją poważne obawy prawne co do zgodności projektu rozporządzenia z prawem UE. To właśnie – czytamy w opublikowanym przez Saryusza-Wolskiego dokumencie – „zmusza Węgry do głosowania przeciwko stanowisku Rady w pierwszym czytaniu projektu rozporządzenia”.
Pojawia się też nawiązanie do konkluzji Rady Europejskiej i związanych z nimi deklaracji Komisji Europejskiej. Ich pełne wykonanie – argumentują Węgry – jest warunkiem wstępnym zgody tego państwa na jakikolwiek akt prawny dotyczący budżetu na lata 2021-2027 czy funduszu Next Generation EU.

O deklaracji Komisji Europejskiej mówił w TVP Info Europoseł Adam Bielan, określając ją mianem „bezpiecznika”, o który zabiegały Polska i Węgry.
Teraz pakiet budżetowy wraz z mechanizmem warunkowości ma zaakceptować Parlament Europejski. Procedura w sprawie 7-letniego budżetu i reguły „fundusze za praworządność” skończy się w Europarlamencie i od stycznia będą mogły być uruchamiane projekty dofinansowania z unijnej kasy.
Pieniądze na walkę ze skutkami pandemii będą mogły być wypłacone latem przyszłego roku, bo wcześniej parlamenty krajowe muszą zaakceptować decyzję w sprawie zasobów własnych.